Hej! Dziś spóźnione refleksje na temat przemijania. Zachęcam do poczytania :)
Światełko pamięci
"Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz". Słowa uniwersalne- dla każdego.
Pamiętaj, człowieku: jakich byś nie miał majątków, za pieniądze życia nie kupisz. Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.
Kiedy się rodzimy, nie mamy bogactw materialnych- przychodzimy na świat nadzy, z grzechem pierworodnym. Dopiero Pan Bóg, który dał nam życie (popatrz, przyjacielu, nawet to dostaliśmy) i nasi rodzice (czy opiekunowie) nas ubogacają- Tato zmywa z nas grzech i obdarza łaską, rodzice (opiekunowie) troszczą się, czy jesteśmy zdrowi, zaopatrują nas w ubrania, pieluszki, jedzenie, zabawki i inne podstawowe dziecięce rzeczy. Na początku życia nie mamy luksusów, na które sami zapracowaliśmy- jesteśmy zależni od innych. I tak samo nasze życie, istnienie, choćby nie wiem, jak majętne, należy do Pana Boga. I wszystko, co mamy, jest przede wszystkim Jego własnością. A każdy z nas odejdzie z tego świata. W dzień Wszystkich Świętych lub w Zaduszki zapalmy więc światełko pamięci na grobach naszych bliskich.I nie tylko w te dwa dni w roku. Pamiętamy- że oni żyli.
Powspominajmy
Jeżeli masz czas, usiądź wygodnie z kubkiem kakao, kawy, herbaty czy czegoś innego. Skup myśli wokół osoby, która już odeszła, a za życia była Ci szczególnie bliska. Co najmilszego z tą osobą wspominasz? Lubisz takie piosenki, jak ona? A może umiesz tak fantastycznie jak ona piec? (takie wolne skojarzenia). Pomyśl i zapisz swoje wspominki na kartce. Wyciągnij może album i poprzeglądaj zdjęcia. Powiedz wieczorem (lub w każdej innej porze) Panu Bogu o tej osobie- co sobie przypomniałeś/aś, jak bardzo jest Ci bliska, pomódl się o jej zbawienie. Możesz ofiarować za nią odpust. A takie wspomnienia kultywować częściej, niż tylko w święto Wszystkich Świętych czy Zaduszki.
Wiadomo, że o najbliższych nie zapominamy nigdy. Zawsze ich kochamy, bez względu na to, czy żyją, czy już odeszli. Ale może warto czasami powspominać? Nie zawsze przychodzi to łatwo: jeśli nie chcemy lub nie możemy, nie zmuszajmy się do reminiscencji. Są takie, które bolą. Rana świeżo zadana, dopiero co po śmierci kogoś drogiego, również może nie jest dobrą okazją do refleksji. Lecz jeżeli tylko można i się chce, opłaca się we Wszystkich Świętych wcisnąć przycisk "stop" w swoim biegu i przywrócić w myślach najpiękniejsze momenty z życia ukochanego człowieka.
Julia

Zdjęcie pobrane ze strony https://pixabay.com/pl/cmentarz-znicz-znicze-%C5%9Bwiat%C5%82o-290901/
dzięki :)
Post był edytowany.

dzięki :)
Post był edytowany.
Dorian Gray kto wie...... Oddac dusze diablu za wiecznosc .....
OdpowiedzUsuń