POST Scriptum: Kocham Cię ♡

Religijny post piątkowy 

Klękasz u kratek konfesjonału. Wśród litanii (a może tylko kilku, ja Cię nie znam, człowieku) grzechów wymieniasz "niezachowanie postu piątkowego". Ale jakie ma dla Ciebie znaczenie, czy kanapkę z szynką zjesz w poniedziałek czy w piątek? Dla Twojej duszy jest to jednak pewna różnica. Czwarte przykazanie kościelne. A przykazań przestrzegać trzeba.

Dlaczego jednak potrawy mięsne? Tego nie jestem pewna, więc Ci nie powiem, Czytelniku, żeby Ciebie w błąd nie wprowadzić. W katechizmie jednak (tu użyję kolokwializmu) "stoi jak byk" zdanie: " Zachowywać nakazane POSTY", więc...

Proszę, wyobraź sobie, że Pan Jezus pisze do Ciebie list. Mówi, że bardzo Cię kocha i dlatego oddał życie za Ciebie. "Bo nie ma większej miłości niż ta, gdy ktoś życie oddaje, bym ja mógł żyć". On to zrobił. Z miłości do Ciebie, siostro, bracie, z miłości do mnie, z miłości do całego świata.

I nie oczekuje od nas nic. Żadnej zapłaty, wynagrodzenia. Ale pamięć o takim wydarzeniu się należy. Okazanie wdzięczności i szacunku. Jak odpisałbyś Panu Jezusowi?

Pościć-znaczy kochać. Modlić się i dać jałmużnę-także. On pościł 40 dni. Ty masz tylko jeden dzień w tygodniu. Czy jesteś w stanie tyle poświęcić?

Nawet jeśli nie po drodze Ci jest, bracie, siostro, podejmować inne umartwienia, zachowaj to przykazanie. Warto. A Ty jeszcze nie raz podziękujesz Bogu za silną wolę.

Może niektórzy nie uważają nieposzczenia w piątek, dzień śmierci Pana Jezusa, za grzech. Może są i tacy. Wtedy powiedz im: "Przekraczanie każdego przykazania jest grzechem". I z uśmiechem podejmuj post swój. Może już się przyzwyczaiłeś, może nie sprawi Ci to różnicy- ale Twojej duszy tak. A nagroda Twoja w niebie za ten i inne dobre uczynki będzie wielka.

Julia